Archiwum 24 lipca 2005


lip 24 2005 No no fajny dzionek byl....
Komentarze: 1

Dzisiejszy dzien spedzilam super jeszcze chyba w zyciu tyle sie nie nasmialam no normalnie ze wszystkiego dechy byly jak nie wiem hehe z Justynka dodziwialysmy a Martynka to juz nic nie mowie tez odwalala hehe ale fajnie bylo : D. Tak to moze byc zawsze...a nie ze wszyscy zamulaja i wogole. Tylko potem zobaczylysmy nasza "PRZYJACIOLKE" Milenke i miny nam opadly ale dlugo z nami nie siedzila i chwala jej za to bo juz nam nerwy puszczaly i bysmy ja rozniosly no ale coz chyba wiedzila ze musi sie zmyc hehe ale my ja kochamy niech ja licho : ]

ocenuje_blogi : :
lip 24 2005 ...Ale bylo :)
Komentarze: 2

Wczoraj nie dodalam notki bo nie bylam w stanie hehe i bylo bardzo pozno i nawet klawiatury bym nie zobaczyla :] Byl fajnie zabawa super nigdy jeszcze nie bylo takiej u nas az sie normalnie zdziwilam piosenki to normalnie techno. I wszyscy sie bawili...nawet taka trojca wyleciala i zaczela tanczyc na samym poczatku jak nikogo nie bylo na parkiecie i  wywijali a wszycy brechty bo tanczyli smiesznie. Ale potem Edytka za duzo sobie wypila i zaczelo sie jej krecic w glowce no i juz na nich nie patrzyla : D. W domku wrocilam o 2.00 a zabawa byla do 12.00 no to chyba troche zabladzilam...ale bylam z chlopakiem to nic sie nie stalo mi chociaz on taki chudziotki to chyba ja bym musiala sie bic hihi. I poszlismy do niego na dzialeczke i sie mi niedobrze zrobilo i wymiotowalam i to nie bylo ciekawe bllleee. Dziewczynki mnie szukaly beda pewnie zle i beda krzyczaly : / I jak juz mnie odprowadzil Mariuszek do domku to zaczepil go moj sasiad i zaczol sie go pytac co tu robi a on szok i zaczol z nim gadac a ja dechy i sobie mysle dobra ide do domku nic mu chyba nie zrobi. I tak sie skonczyl moj dzionek hehe

ocenuje_blogi : :